
W finale turniej WTA 1000 w Madrycie Aryna Sabalenka zmierzy się z Coco Gauff. Jednak nie tylko poziom sportowy elektryzuje fanów – równie dużym echem odbił się półfinał Białorusinki z Eliną Switoliną. Nie chodzi wyłącznie o wynik meczu, lecz o to, co wydarzyło się tuż po jego zakończeniu.
Sabalenka pokonała Ukrainkę 6:3, 7:5, przerywając jej serię dziewięciu zwycięstw na kortach ziemnych. Spotkanie trwało 1 godzinę i 32 minuty, a liderka rankingu WTA potwierdziła w nim swoją formę – jako pierwsza zawodniczka w sezonie 2025 odniosła 30 zwycięstw w głównych drabinkach turniejów WTA. Dla Switoliny był to jednak historyczny występ – pierwszy półfinał w Madrycie i zarazem najlepszy wynik od 2021 r. w imprezie tej rangi.



