
– Dziś nie mogłam nawet wdrożyć planu B. Nic mi dziś nie pomogło. Wszystko się zawaliło – powiedziała rozczarowana Iga Świątek po meczu z Coco Gauff w półfinale turnieju WTA w Madrycie. Polka spisała się fatalnie i zasłużenie przegrała 1:6, 1:6. Tym samym odpadła z dalszej rywalizacji.
W czwartek o godzinie 16:00 Iga Świątek zmierzyła się z Coco Gauff w półfinale turnieju WTA w Madrycie. Spotkanie od samego początku nie układało się po myśli Polki. Amerykanka szybko ją przełamała i z czasem tylko powiększała przewagę. Finalnie wygrała pierwszego seta 6:1. W drugiej partii nasza tenisistka była całkowicie bezradna. Gauff wykorzystywała jej błędy i bez żadnych kłopotów wygrała ponownie 6:1. Tym samym Świątek pożegnała się z Madrytem w bolesnym sposób.