SportTennis

Niepokojący sygnał w grze Igi Świątek. Wcześniej tego nie było

Niepokojący sygnał w grze Igi Świątek. Wcześniej tego nie było

Cały tenisowy świat zastanawia się, co dzieje się z Igą Świątek. Cenieni dziennikarze “The Tennis Podcast” w poniedziałkowym odcinku nazwali jej porażkę w Rzymie jednym z najważniejszych wydarzeń ostatnich dni — obok wyboru papieża i powrotu Jannika Sinnera do touru. O ile słabsze występy Igi od dawna budziły niepokój, o tyle dziś najbardziej martwi to, co dzieje się na nawierzchni, która dotąd była jej królestwem. A statystyki nie pozostawiają złudzeń.

Doskonale pamiętam, jak wielu ekspertów podkreślało, że współpracę Igi z Wimem Fissette’em można będzie realnie oceniać dopiero po Australian Open, a najlepiej po Sunshine Double. Minęły jednak kolejne turnieje, a tour płynnie przeszedł z kortów twardych na ziemne — bez widocznej poprawy w grze Polki. Co więcej, pod pewnymi względami wygląda to nawet gorzej.

Na mączce, która dotąd była jej pewnym punktem, Iga się zacięła. Porażka ze znakomicie dysponowaną Ostapenko w Stuttgarcie, druzgocący mecz z Coco Gauff w Madrycie i kolejna bolesna przegrana z Danielle Collins w Rzymie, to najsłabsza seria Świątek na tej nawierzchni od lat.

Polecamy: Trzęsienie u Novaka Djokovicia. Koniec po zaledwie pół roku

epgist

Data analyst, Blogger and web developer

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button