
Ależ wieści dla Igi Świątek! Po tym, jak z turnieju w Cincinnati wycofała się Marta Kostiuk i jasne stało się, że Polka bez wychodzenia na kort zamelduje się w czwartej rundzie, warto spojrzeć na jej część drabinki. A wygląda ona bardzo korzystnie. W najbliższym spotkaniu nasza rodaczka nie powinna mieć większych problemów, a dalej? Już spieszymy z wyjaśnieniem, na kogo może trafić.
“Kontuzja nadgarstka, której doznałam w Montrealu, stanowiła dla mnie wyzwanie w ostatnich dniach. Dałam z siebie wszystko, aby być gotowa do występu w Cincinnati. […] Wystąpienie pomimo bólu wiele dla mnie znaczyło, ale muszę słuchać swojego ciała. Skupię się na powrocie do zdrowia, wzmocnieniu się i powrocie w pełni gotowa do gry” — przekazała w niedzielny wieczór Marta Kostiuk, a nieco więcej na ten temat piszemy tutaj.
Gdy ta niespodziewana wiadomość ujrzała światło dzienne, jasne stało się, że Iga Świątek automatycznie awansuje do czwartej rundy WTA 1000 w Cincinnati. Polka nie musi więc wychodzić w poniedziałek na kort, a to bardzo dobra wiadomość z kilku względów. Pierwszy z nich jest taki, że pozwoli jej to zaoszczędzić nieco więcej energii przed kolejnymi pojedynkami.
Warunki atmosferyczne w Cincinnati są trudne (wysokie temperatury i wysoka wilgotność powietrza), dlatego trzeba umiejętnie zarządzać własnymi zasobami energetycznymi, aby być “świeżym” na każde spotkanie. To jednak nie wszystko. Sporo dzieje się także w części turniejowej drabinki, w której znajduje się trzecia rakieta świata!
Oto z kim Iga Świątek może zagrać w czwartej rundzie w Cincinnati
Awans do czwartej rundy to jedno, druga kwestia to, z kim w niej zagra. A jej przeciwniczką będzie zwyciężczyni meczu Sorana Cirstea (136. WTA) kontra Yue Yuan (98.). Obie w drugim etapie sprawiły spore niespodzianki. Rumunka pokonała naszą rodaczkę Magdalenę Fręch, a Chinka Rosjankę Dianę Sznajder. Tak czy inaczej, niezależnie na którą trafi Świątek: będzie murowaną faworytką. Jej kolejny mecz obejrzymy w środę, a nazwisko rywalki znane będzie w poniedziałek wieczorem.

Oczywiście tylko “na papierze” i sensacja — tak jak w każdym innym spotkaniu będzie możliwa — ale zarówno Cirstea i Yuan to zdecydowanie łatwiejsze rywalki niż choćby wspomniana Kostiuk, z którą ewentualna niespodzianka byłaby znacznie bardziej prawdopodobna. A co dalej? Jeżeli w czwartej rundzie Polka wygra, to będzie miała zapewniony w Cincinnati ćwierćfinał!