
I wszystko jest już jasne! O półfinał turnieju WTA rangi 1000 w Cincinnati Iga Świątek powalczy z Anną Kalinską. Po pokonaniu swojej rodaczki Jekateriny Aleksandrowej Rosjanka została zapytana o naszą tenisistkę i określiła ją jednym zdaniem. A chwilę później mocno rozbawiła publiczność zgromadzoną na korcie.
Kalinska odwróciła losy meczu z Aleksandrową. Pierwszego seta to jej rywalka wygrała 6:3, ale drugi set zakończył się tie-breakiem wygranym 7:5 przez Kalinską, a trzeci set był już jej popisem i zakończył się zwycięstwem 6:1. Teraz zmierzy się z Igą Świątek, z którą ma bardzo dobre wspomnienia.
Dotychczas Kalinska i Świątek mierzyły się ze sobą tylko raz. Miało to miejsce w półfinale turnieju w Dubaju w 2024 r. Rosjanka wygrała wtedy 6:4, 6:4, ale w finale przegrała wtedy 6:4, 5:7, 5:7 z Jasmine Paolini.
Po pokonaniu Aleksandrowej Kalinska udzieliła wywiadu na korcie.
— Jestem podekscytowana meczem ze Świątek. Mam nadzieję, że poziom będzie wysoki. Iga jest świetną fighterką, zobaczymy, co się wydarzy. Nie mam pojęcia, o której godzinie grałam. Może powinnam odpocząć w szatni — powiedziała Rosjanka.
W drugim ćwierćfinale po tej stronie drabinki Aryna Sabalenka podejmie Jelenę Rybakinę. Pewne jest to, że jeżeli Świątek pokona Kalinską, to niezależnie, z kim przyjdzie jej się mierzyć w półfinale, to czekać ją będzie bardzo trudne zadanie.



