Iga Świątek oraz Aryna Sabalenka mogą stracić część punktów w rankingu WTA. Wszystko dlatego, że najprawdopodobniej nie spełnią wymagań dotyczących uczestnictwa w wymaganej liczbie turniejów o określonej randze. Oto szczegóły.
Dwie najlepsze obecnie tenisistki świata mają niewiele czasu na umocnienie swoich pozycji w rankingu WTA. Do końca sezonu zostało już niewiele imprez. Co istotne, zarówno Iga Świątek, jak i Aryna Sabalenka muszą jednak liczyć się także z tym, że z ich kont ubędzie nieco punktów.
Powodem są zasady obowiązujące w WTA Tour. Obecnie oczekuje się, że takie zawodniczki jak Sabalenka czy Świątek wezmą udział w przynajmniej 21 turniejach w sezonie. W skład tych imprez wchodzić powinny: cztery turnieje wielkoszlemowe, 10 turniejów WTA 1000, sześć turniejów WTA 500, a także turniej WTA Finals, jeśli się do niego zakwalifikują.
Nie wszystkie z tych imprez są jednak brane pod uwagę do sumy punktów w rankingu WTA. Na nią składa się maksymalnie 18 turniejów lub 19, jeśli zawodniczka dostanie się do WTA Finals. Istotną rolę odgrywa jednak udział w imprezach rangi 500. Jeśli tenisistka nie pojawi się na ich wystarczającej liczbie, punkty zdobyte przez nią na innym turnieju zostaną jej odjęte.
- Przeczytaj: Tak nazwał Igę Świątek. Wystarczyło jedno słowo
Świątek i Sabalenka mogą mieć kłopoty. Odejmą im punkty
Wiele wskazuje na to, że taki los spotka wkrótce zarówno Świątek jak i Sabalenkę. Nadchodzący Korean Cup będzie dopiero czwartym turniejem WTA 500 Polki w tym sezonie. Nasza tenisistka planuje wystąpić na imprezach WTA 1000 w Pekinie i Wuhan przed WTA Finals, dlatego mało prawdopodobnym wydaje się, by pojawiła się jeszcze na jakimś turnieju rangi 500.
W podobnej sytuacji jest Sabalenka, która do tej pory zagrała tylko na trzech turniejach WTA 500. Białorusinka w kolejnych tygodniach planuje zagrać tak jak Świątek: w Pekinie, Wuhan i na WTA Finals. Będzie jej więc brakowało trzech występów na imprezach rangi 500.
