Legenda ostrzega Igę Świątek. Mocne słowa: „Cienka granica – w Rosji przeszli samych siebie”

Iga Świątek od kilku miesięcy walczy o odzyskanie pozycji liderki światowego rankingu WTA, jednak zadanie to, staje się coraz trudniejsze. Aryna Sabalenka prezentuje znakomitą formę, a na horyzoncie pojawia się kolejna groźna rywalka. Legendarny trener Rick Macci przewiduje, że już wkrótce Mirra Andriejewa może przejąć dominację w kobiecym tenisie. — Bez wątpienia jest nową szeryfką w mieście — zaczyna w rozmowie z Tennis365.

— To jedna z najlepszych, młodych zawodniczek, jakie widziałem od dawna — twierdzi. — Dlaczego? Psychicznie jest zbudowana z innej gliny, jest wręcz brutalną zawodniczką. Mało tego, z biegiem czasu staje się coraz bardziej dojrzała — dodaje Macci, który w przeszłości trenował m.in. siostry Williams i Andy’ego Roddicka. Amerykanin wyjawia, czym zadziwia go Rosjanka.

— Wszyscy wiemy, że między odwagą a głupotą jest cienka granica. Ona robi to inaczej, wyciąga cię ze strefy komfortu — tłumaczy.

— Ona jest piątą tenisistką na świecie, widzę jej wielkość. A kiedy znajdzie się na szczycie rankingu, to już nigdzie się nie ruszy, bo jest zbyt zawzięta — dodaje 70-latek.

Trener docenił także wszechstronność gry Andriejewej. Zwrócił uwagę, że młoda tenisistka potrafi zaskoczyć rywalki różnorodnością zagrań. — To jest to, co uwielbiam w jej grze. Potrafi zagrać drop shota, loba, backhandowego slice’a, nie boi się woleja, czy wybić piłki w powietrze — podsumował.

• Polecamy: Tak podsumowali występ Igi Świątek. “Została zdmuchnięta z kortu”

Iga Świątek miała już okazję trzykrotnie rywalizować z Mirrą Andriejewą. W tym roku Polka dwukrotnie musiała uznać wyższość Rosjanki podczas turniejów w Dubaju i Indian Wells. Jedynie w ubiegłym roku, podczas zawodów w Cincinnati, Świątek odniosła zwycięstwo nad młodszą rywalką.