
Iga Świątek jeszcze w tym roku może wskoczyć na drugie miejsce pod względem pieniędzy zarobionych na korcie w całej karierze. Polka zarobiła już 42 mln 595 tys. 15 dol. i traci zaledwie ok. 272 tys. dol. do drugiej Venus Williams. Musi jednak uważać, bo za jej plecami czai się Aryna Sabalenka. Każdej z wymienionych tenisistek do liderki tego zestawienia jednak sporo brakuje.
Iga Świątek US Open zakończyła na ćwierćfinale. Pokonała ją Amanda Anisimova, która zrewanżowała się polskiej tenisistce za przegrany finał Wimbledonu. Najlepsza okazała się obrończyni tytułu Aryna Sabalenka. Jednak zarówno Polka, jak i Białorusinka pod względem zarobków w karierze do najlepszej zawodniczki tracą jednak sporo.
Niekwestionowaną liderką jest Serena Williams, która w trakcie swojej zawodowej kariery podniosła z kortu zawrotne 94 mln 819 tys. 730 dol.! Drugie miejsce zajmuje jej siostra Venus, która zgarnęła aż 42 mln 867 tys. 364 dol.
Iga Świątek zarobiła już fortunę
Świątek w tym zestawieniu jest na trzeciej lokacie. W całej swojej karierze zarobiła 42 mln 595 tys. 15 dol., tylko w tym sezonie do swoich zarobków dorzuciła trochę ponad 9 mln dol. Tuż za nią po triumfie w US Open jest Sabalenka. Białorusinka zgarnęła 42 mln 300 tys. 521 dol. (tylko w tym sezonie ponad 12 mln dol.).
Taka mała różnica pomiędzy drugim a czwartym miejscem oznacza, że jeszcze w tym roku zarówno Świątek, jak i Sabalenka mogą wyprzedzić Venus Williams. Wszystko zależeć będzie jednak od wyników w azjatyckiej części sezonu.
- Zobacz także: Tak Amerykanie nazwali Tomasza Wiktorowskiego po US Open
Świątek obecnie po US Open zbiera siły i szykuje się do turnieju WTA 500 w Seulu. Zmagania w Korei Południowej odbędą się w dniach 15-21 września. Relacje ze spotkań będzie można śledzić na stronie Przeglądu Sportowego Onet.