Turniej w Rzymie miał być dla Igi Świątek ostatnim testem przed Roland Garros, ale, zamiast dać sygnał powrotu do formy, uwydatnił jej problemy. Polka przegrała z Danielle Collins 1:6, 5:7 i straciła szansę na obronę tytułu oraz pozycję wiceliderki rankingu. Mimo zrywu w drugiej partii nasza reprezentantka wyglądała na sfrustrowaną i bezradną. Światowe media ostro oceniają sytuację, w jakiej znalazła się 23-latka. Pada nawet stwierdzenie o “sięgnięciu dna”.
“Świątek została wyrzucona z turnieju Italian Open po tym, jak poniosła szokującą porażkę z rąk Danielle Collins. Druga rakieta globu polował na swój czwarty tytuł na Foro Italico, ale nie udało jej się przebrnąć 3. rundy po zaskakująco słabym występie” — czytamy na France24.
“Wczesne odpadnięcie Świątek jest dużą niespodzianką, ponieważ Polka zwykle dominuje na mączce i ma niezwykle imponujący rekord w stolicy Włoch. Styl, w jakim przegrała w sobotę, to kolejny niepokojący znak przed Roland Garros. 23-latka została bowiem zmiażdżona również przez Coco Gauff w półfinale w Madrycie na początku tego miesiąca. Polka nie przypominała tenisistki, która cztery razy wygrywała French Open” — podkreślono.
