Iga Światek tego nie ukrywa. “Trochę się odpalił na nowo”

Iga Świątek przebywa obecnie na Majorce, gdzie przygotowuje się do rywalizacji na kortach trawiastych. Polka razem z Wimem Fissette pracuje nad detalami, które chce poprawić, by prezentować jeszcze lepszy tenis. W rozmowie ze Sport.pl była liderka rankingu WTA wspomniała m.in. o tym, na czym skupia się na treningach oraz ciążącym jej perfekcjonizmie, czy planuje dłuższą przerwę od gry i czy ma zamiar zrobić jakieś roszady w swoim teamie. “Zatrudnienie dodatkowej osoby to na pewno fajny pomysł, gdy chce się otworzyć nową perspektywę, odczuwa się pewien spadek motywacyjny. W moim przypadku takiego spadku jednak nie widzę” — nie kryje polska tenisistka.

Iga Świątek nie zamierza się zatrzymywać

Idze Świątek w tym roku nie udało się kolejny raz z rzędu wygrać jej ulubionego Roland Garros. Polka odpadła w półfinale rozgrywek, przegrywając z Aryną Sabalenką, która w finale rozgrywek musiała uznać wyższość Coco Gauff. Teraz ósma rakieta świata przygotowuje się do gry na trawie i nie ukrywa, że pozytywnie stara się patrzeć na swoje ostatnie występy, nie skupiając się na błędach.

Iga Światek jasno o spadku w rankingu

Iga Świątek jest obecnie na 8. miejscu w rankingu WTA, jednak to nie zaprząta jej głowy. Polka zdaje sobie sprawę z tego, jaki jest sport i tego, że nie zawsze będzie na szczycie. “Nie zawsze będę pierwsza. Niemniej na co dzień, gdy pracuję, trenuję, rozgrywam mecze, to totalnie o tym nie myślę. Wiem, jakie mam narzędzia i co mogę pokazać na korcie. Nie zmienia tego fakt, z jakim występuję numerem” — powiedziała 24-latka w rozmowie ze Sport.pl.

Ostatnie miesiące nie były dla niej najłatwiejsze, nie tylko ze względu na to, że zaliczyła spory spadek w rankingu WTA, ale też ze względu na to, że od ponad roku nie wygrała w żadnym turnieju. Teraz jak mówi, przygotowuje się do tego, by zdobywać najwyższe cele, a razem z trenerem na starcie sezonu wprowadziła nowe rozwiązania.

Iga Świątek o współpracy z Wimem Fissette i zmianach

“Zmieniliśmy wtedy trochę pozycję przy szybkich piłkach do forhendu. To mi bardzo pomogło, bo mój uchwyt potrzebuje trochę więcej uwagi, jeśli chodzi o takie uderzenia. Pracowaliśmy też nad serwisem. Myślę, że można zauważyć, że trochę lepiej serwuję do bekhendów” — wyznała Świątek, nie kryjąc zadowolenia ze swoich postępów. Teraz skupia się na tym, by urozmaicić swoją grę, którą coraz lepiej czytają jej rywalki, trenuje kombinacyjną grę ze slajsem, skrótem.