Iga Świątek tylko na to czekała! Sensacja w Londynie w walce o finał

Kolejne świetne wieści dla Igi Świątek napłynęły z Londynu! Po tym, jak w półfinale turnieju przegrała Madison Keys, dołączyła do niej Qinwen Zheng, od której lepsza 6:2, 4:6, 6:4 okazała się Amanda Anisimowa i to ona zagra w niedzielnym finale Amerykanka z sensacyjną finalistką, Tatjaną Marią. Takie wyniki mają pozytywne następstwa rankingowe dla Igi Świątek.

Zheng rozpoczęła ten mecz, najgorzej jak mogła. Najpierw sama straciła podanie, a później pomimo prowadzenia 30:0, nie zdołała odwdzięczyć się rywalce tym samym. Anisimowa w pierwszym secie grała bardzo agresywnie, a co ważniejsze regularnie. Jej potężne forhendy lądowały w korcie, a Zheng nie miała na nie odpowiedzi.

Mistrzyni olimpijska jeszcze raz prowadziła później 30:0 przy serwisie Amerykanki, ale ponownie nie dała rady odrobić strat, a jednocześnie sama oddała podanie i set zakończył się zwycięstwem i podwójnym przełamaniem na korzyść Anisimowej (6:2).

W drugim secie ponownie w pierwszym gemie Chinka straciła swoje podanie, ale tym razem zdołała je odrobić, a chwilę później nastąpiła seria pięciu z rzędu przełamań. Anisimowa zaczęła się mylić, a cały czas próbowała grać bardzo ofensywnie.

Serię zakończyło pewne utrzymanie serwisu przez wicemistrzynię olimpijską, która przy wyniku 5:4 doczekała się kolejnej serii błędów ze strony rywalki, przełamała ją do zera po dwóch z rzędu podwójnych błędach i wygrała drugą partię 6:4, doprowadzając do decydującego seta.