Iga Świątek nie będzie miała lekko! W czwartek odbyło się losowanie drabinki wielkoszlemowego turnieju Roland Garros. Polska tenisistka w pierwszym meczu zmierzy się Rebeccą Sramkovą, a w następnych rundach bardzo możliwe są hitowe pojedynki z zawodniczkami ze światowej czołówki. Świątek jednak, mimo ostatnich słabych wyników, wydaje się być pewna siebie i deklaruje, że jest gotowa by i w tym roku wygrać francuski turniej. “Muszę tylko znaleźć sposób, by wykorzystać moją grę w najważniejszych momentach” — stwierdziła Polka, cytowana przez Eurosport.
Iga Świątek stoi aktualnie przed ogromnym wyzwaniem. W obliczu nie najlepszych wyników w tym sezonie francuski Roland Garros wydaje się być kluczowym turniejem dla naszej tenisistki. Przypomnijmy, że Polka w ostatnich pięciu latach wygrywała w Paryżu aż czterokrotnie. Biorąc pod uwagę takie osiągnięcia, kibice wierzą, że to właśnie Roland Garros będzie momentem zwrotnym dla Świątek. Pojawia się także wiele głosów, że jeśli Polce się nie powiedzie, to będzie oznaczać koniec współpracy z Wimem Fissettem.
O sukces nie będzie jednak łatwo. W pierwszej rundzie Polka zmierzy się ze Słowaczką Rebeccą Sramkovą, a na drodze do ewentualnego finału, mogą znaleźć się także m.in. Jelena Ostapenko, Jelena Rybakina, czy przede wszystkim Aryna Sabalenka. O drabince Roland Garros szczegółowo pisaliśmy tutaj.
