

W świecie, gdzie każdy ruch sportowca jest rejestrowany, łatwo przeoczyć drobne, ale niezwykle ważne gesty. Iga Świątek udowodniła, że prawdziwa klasa to nie tylko
zwycięstwa na korcie, ale i dobroć poza nim.
Podczas jednego z turniejów, tuż po meczu, Iga zauważyła młodą dziewczynkę w tłumie, która wyglądała na
zagubioną. Zamiast pójść w stronę wyjścia dla zawodników, podeszła do niej, porozmawiała, a nawet oddała swoją opaskę jako pamiątkę.
Kamery uchwyciły tylko fragment tej sceny, ale wystarczył on, by wywołać lawinę pozytywnych komentarzy w internecie. „To właśnie dlatego ją kochamy” — pisali fani.
Świątek nie komentowała szeroko tej sytuacji, ale w wywiadach wielokrotnie podkreślała, że chce być nie tylko wzorem w sporcie, ale i w życiu.
Ten mały gest przypomniał wszystkim, że prawdziwa wielkość to umiejętność dostrzegania innych — nawet w chwili własnego triumfu.



