
Roland Garros 2025 właśnie wystartował, a Iga Świątek już w poniedziałek rozpocznie walkę o czwarty z rzędu, a piąty w ogóle, tytuł w Paryżu. Zapytaliśmy uznanych dziennikarzy z czołowych redakcji na świecie, kto ich zdaniem jest główną faworytką i faworytem tegorocznej edycji French Open. W kontekście Polki padły mocne tezy. – To nie jest kwestia wyłącznie tenisa. To zależy od niej samej, jej szczęścia, jej zdrowia psychicznego – ocenia Lorenzo Ercoli, dziennikarz “Corriere dello Sport”.
Choć Iga Świątek zna paryską mączkę jak własną kieszeń, tegoroczna wyprawa po czwarty z rzędu tytuł przypomina bardziej marsz przez pole minowe niż spokojny spacer po korcie Philippe-Chatriera. Drabinka nie zostawiła złudzeń, Polkę czeka bardzo trudne wyzwanie, a na drodze może spotkać kilka tenisistek, z którymi w ostatnich miesiącach przegrywała.
Iga Świątek ma w swojej połówce drabinki Arynę Sabalenkę. A ta jest rozpędzona
Świątek, obecnie piąta rakieta świata, znalazła się w górnej połówce drabinki – tej samej, w której rozstawiona jest Aryna Sabalenka. Liderka światowego rankingu utrzymuje znakomitą dyspozycję: w tym sezonie zagrała już w sześciu finałach, triumfując w trzech z nich. To właśnie Białorusinka najczęściej pojawia się w typowaniach naszych ekspertów jako główna kandydatka do zwycięstwa w tegorocznym Roland Garros.