Wielka rywalka Igi Świątek gra dalej! Ważna wygrana w Berlinie

Kibice tenisa w Berlinie szykowali się na ogromny hit pomiędzy Qinwen Zheng a Jeleną Rybakiną, ale plany pokrzyżowało im wycofanie Chinki z turnieju. Jej miejsce w drabince zajęła 33. w rankingu WTA Ashlyn Krueger i choć dzielnie walczyła, to nie zdołała pokonać faworyzowanej Kazaszki, która wygrała 6:3, 7:6(3). Na absencję Chinki z delikatnym uśmiechem patrzeć może Iga Świątek. Zobacz skrót zwycięstwa Rybakiny.

Rybakina rozpoczęła ten mecz nerwowo i od razu musiała bronić dwóch break pointów, ale poradziła sobie z tą misją perfekcyjnie, co napędziło ją na tyle, że od razu odebrała serwis rywalce. Kazaszka grała bardzo prosto. Mocny serwis, forhend, który albo dawał jej punkt, albo otwierał kort i winner.

W czwartym gemie Kazaszka znów przełamała rywalkę i pędziła w kierunku prowadzenia w meczu. Po tym nastąpił jednak moment dekoncentracji, kilka pomyłek, Krueger zaczęła trafiać i odpłacać się rywalce pięknym za nadobne i po podwójnym błędzie Rybakiny odrobiła część strat. Do końca seta nie nastąpił już jednak żaden zwrot i to była mistrzyni Wimbledonu pewnie zwyciężyła 6:3, pieczętując seta asem serwisowym.

W drugim secie Rybakina nie przestała narzucać presji na rywalkę swoją agresywną grą. Efektem tego było przełamanie w trzecim gemie, choć Krueger prowadziła w nim już 40:15. Ofensywne akcje Kazaszki dały jej jednak cztery z rzędu wygrane punkty.

Kazaszka ani myślała zdejmować nogi z gazu i choć po małej pomyłce w kolejnym gemie musiała bronić break pointa, to rozegrała go pewnie, a następnie podwyższyła prowadzenie. W piątym gemie Rybakina miała dwie kolejne okazje na przełamanie, ale popełniła błędy, które wlały jeszcze nadzieję w serce Krueger.