
Iga Świątek podniosła się po porażce 0:6 w pierwszym secie z Madison Keys, wygrała dwie kolejne partie 6:3, 6:2 i jako pierwsza zameldowała się w półfinale turnieju WTA rangi 1000 w Madrycie! Za awans do najlepszej czwórki tej imprezy Polka zarobiła naprawdę ogromne pieniądze. Pękła bariera miliona złotych! A w przypadku kolejnych zwycięstw będzie jeszcze lepiej.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Początek rywalizacji w Madrycie nie był łatwy dla Polki. Miała ogromne problemy ze swoją pogromczynią z Miami Alexandrą Ealą. Tym razem 23-latka zdołała jednak się podnieść i wygrała po trzysetowym horrorze. Swoich fanów uspokoiła postawą podczas meczu z następną rywalką. Polka pewnie wygrała z Lindą Noskovą w dwóch setach 6:4, 6:2. Mecz z Dianą Sznajder przyniósł kłopoty pomimo zwycięstwa 6:0 w pierwszym secie. Drugą partię po tie-breaku wygrała Rosjanka, ale trzecia padła łupem Świątek.