
“Mocny «mental» Igi to trochę historia na wyrost. Wygrywając mecze, dominowała samym tenisem. Rywalki nie radziły sobie z nią pod względem sportowym. Ale to się zmieniło” — ocenił Jerzy Janowicz w rozmowie z WP SportoweFakty. Jeden z najlepszych polskich tenisistów w historii opowiedział też o serwisie Świątek i zdradził, że nie wyklucza powrotu do tenisa.
Po ponad trzech latach niekwestionowanej dominacji w kobiecym tenisie Iga Świątek najpierw spadła na drugie, a od poniedziałku – aż na piąte miejsce w rankingu WTA. Coraz więcej ekspertów ze środowiska tenisowego zauważa, że w ostatnich miesiącach Polka została wyraźnie dogoniona przez rywalki, co podważyło jej dotychczasową mentalną przewagę nad resztą stawki.
“Zobaczyłem ją pierwszy raz, gdy miała 17, 18 lat na turnieju Australian Open. Rzuciła mi się w oczy. Pomyślałem: jeżeli zostanie poprowadzona poprawnie, nawet nie bardzo dobrze, to osiągnie sukces. Miała na tyle talentu, że sama by sobie poradziła” — zdradził Janowicz w rozmowie z WP SportoweFakty.
Jeden z naszych najlepszych tenisistów w historii dodał, że opinie o mocnej psychice Świątek nie do końca są prawdą.
“Mocny «mental» Igi to trochę historia na wyrost. Wygrywając mecze, dominowała samym tenisem. Rywalki nie radziły sobie z nią pod względem sportowym. Ale to się zmieniło. Zobaczyły, jak Iga gra, zaczęły się do niej przyzwyczajać, same podniosły poziom, poprawiły słabsze elementy. Stąd pojawił się u Igi duży zjazd mentalny” — dodał.