
“Mówi się, że ona jest większa niż »tylko« psycholożki” — zapytała o Darię Abramowicz w wywiadzie dziennikarka TVP Sport Sara Kalisz. PR menedżerka Igi Świątek Daria Sulgostowska wyjaśniła szerzej, czym zajmuje się w sztabie psycholożka. “To po co to krytykować?” — zakończyła wypowiedź.
Kolejny raz głośno zrobiło się o Darii Abramowicz i Idze Świątek po słowach jednego z anglojęzycznych komentatorów Eurosportu, który nazwał psycholożkę “życiową partnerką Igi Świątek”. Choć według Abramowicz cała sprawa została już zamknięta, pytanie o roli psycholożki w sztabie Polki otrzymała również PR menedżerka tenisistki.
“Daria pełni rolę osoby, która dba o dobrostan Igi w zakresie mentalnym, ale też przygotowuje do rywalizacji, pomaga się jej rozwijać się jako osoba. To naturalne, że konsultujemy się w różnych kwestiach, tak samo działam z Aliną czy Jules’em. Jesteśmy zespołem. Praca mentalna jest trudna do zmierzenia, trochę jak komunikacja i media. Czasem bardzo lubię to, że nie ma jednego dobrego rozwiązania i scenariusza, bo są trzy dobre ścieżki. Działanie Darii jest więc niemierzalne dla ludzi, jest bardzo subiektywne. Powierzchownie łatwo się je jednak rozlicza. Kiedy Iga wygrywa, Daria wykonuje dobrze swoją pracę. Kiedy przegrywa, głowa nie działa. To złudne” — wyjaśniła Daria Sulgostowska w rozmowie z TVP Sport.
“Myślę, że Wim i Daria są najbardziej rozliczanymi medialnie członkami zespołu Igi. W innych teamach psycholog sportowy często nie jest aż tak widoczny. Ale czy to znaczy, że to źle? Zależy to przecież tylko od zawodniczki. Jeżeli sama Iga na konferencji, czy w wywiadach mówi »Ja chcę takiego zespołu, nie chcę psychologa, który będzie się ze mną spotykał raz czy dwa razy w tygodniu online« i jednocześnie jest numerem dwa na świecie, to po co to krytykować?” — dodała.