“Widok Polki rywalizującej w tak roztrzęsiony sposób jest niepokojący” — pisze Joel Drucker z tennis.com. Amerykański dziennikarz dodaje, co jest w tym momencie największym problemem Polki i daje jej cztery rady. “Oczyścić cały zespół trenerski” — to pierwsza z nich.
Przed Igą Świątek ulubiony turniej w całym kalendarzu — Roland Garros. Polka wygrywała go już czterokrotnie i dotychczas była wielką faworytką tego turnieju. Po ostatnich miesiącach w wykonaniu Polki wielu ekspertów zmieniło zdanie i przed startującym w niedzielę turniejem wielkoszlemowym nie uważa piątej tenisistki rankingu WTA za jedną z głównych faworytek.
“W rywalizacji na kortach ziemnych w tym roku Świątek została dotkliwie ograna przez Jelenę Ostapenko, Coco Gauff, a także Danielle Collins. To oczywiście znakomite tenisistki, ale widok Polki rywalizującej w tak roztrzęsiony sposób jest niepokojący” — zauważył Joel Drucker z tennis.com.
Amerykański dziennikarz dodaje, że największym problemem Polki jest brak komfortu gry w głębi kortu, a także serwis. “Nigdy nie byłem fanem jej skróconego i sztywnego ruchu serwisowego — ruch, który moim zdaniem pod presją sprawia, że kierunek serwu jest zarówno oczywisty, jak i możliwy do returnowania. I tak kaskada spadku formy trwa nadal. Pozostaje mieć nadzieję, że Świątek da z siebie znacznie więcej w walce o czwarty z rzędu tytuł Rolanda Garrosa” — pisze Drucker.
