Niestety, złe wieści płyną z turnieju WTA 1000 w Rzymie! Do Karoliny Muchovej, Petry Kvitovej czy Pauli Badosy dołączyła kolejna zawodniczka, która jest zmuszona zrezygnować z gry. Chodzi o Jekaterinę Aleksandrową. Co znaczy to dla Igi Świątek? Spieszymy z wyjaśnieniem.
O godz. 14.00 na kort w Rzymie miała wyjść Jekaterina Aleksandrowa (20. WTA), aby rozegrać spotkanie z Emmą Raducanu w ramach drugiej rundy tamtejszego tysięcznika. Nastąpiła jednak nagła i niespodziewana zmiana. Rosyjska zawodniczka tuż przed startem zdecydowała, że nie weźmie udziału we włoskich zawodach.
Powodem tej decyzji są problemy zdrowotne. “Jekatierina Aleksandrowa wycofała się z turnieju WTA 1000 w Rzymie z powodu kontuzji prawego ramienia. Jej miejsce w drabince zajęła Jil Teichmann (zagra w R2 z Emmą Raducanu)” — czytamy na profilu “Z kortu — informacje tenisowe | Tennis news”.
Polecamy: Zwycięstwo nic nie dało Arynie Sabalence. Gigantyczny minus na jej koncie
Co oznacza to dla Igi Świątek? Tym razem, nie jest to aż tak istotna zmiana dla drugiej rakiety świata. Aleksandrowa znajdowała się w pierwszej połowie drabinki rzymskiego turnieju, dlatego do ewentualnego starcia obu pań mogło dojść dopiero w finale. Po drodze jednak Rosjanka musiałaby pokonać wiele wyżej notowanych rywalek, w starciach, z którymi nie byłaby faworytką.
