
Iga Świątek w fantastycznym stylu weszła w mecz z Emmą Raducanu i wygrała pierwszego seta wynikiem 6:1! Dalej również popisywała się świetną grą, jednak na początku drugiej odsłony doszło do drobnej nieprzyjemnej sytuacji, po której Polka musiała przepraszać swoją rywalkę. Chodzi o jedno niefortunne zagranie, kiedy posłała piłkę wprost pod nogi dobiegającej do siatki zawodniczki.
Iga Świątek podchodziła do starcia z Emmą Raducanu w roli faworytki i rzeczywiście udowodniła to również na korcie. Pierwszy set przebiegł całkowicie pod jej dyktando i była w stanie zwyciężyć go wynikiem 6:1. W drugim również zaczęła w bardzo dobrym stylu i nadal dominowała Brytyjkę.
Na początku drugiej partii doszło jednak do małej nieprzyjemności. Na tablicy wyników widniał rezultat 1:1 i w trzecim gemie Polka prowadziła. W trakcie ostatniej akcji na tyle niefortunnie zagrała piłkę, że trafiła nią Raducanu. Oczywiście nie było to w żaden sposób zamierzone.
Udowodniła to także sama reakcja naszej rodaczki. Od razu, gdy tylko zdała sobie sprawę z tego, jak zagrała, uniosła rękę do góry i przeprosiła swoją przeciwniczkę. Brytyjka nie ucierpiała w żaden poważniejszy sposób i ewidentnie nie miała za złe Świątek tego pechowego trafienia. Finalnie Polka wygrała 6:1, 6:2.



