
— Graj, by wygrać. To proste. Więcej energii — mówił Wim Fissette Idze Świątek w trakcie spotkania z Danielle Collins. Polska tenisistka ponownie musiała przełknąć gorycz porażki, tym razem z Amerykanką, z którą nie ma dobrych relacji szczególnie od paryskich Igrzysk Olimpijskich.
Danielle Collins niespodziewanie pokonała Igę Świątek w dwóch setach 6:1, 7:5. To wyjątkowo dotkliwa przegrana dla Polki, która w wyniku tego meczu traci drugie miejsce w światowym rankingu WTA. Aby utrzymać się w czołowej piątce, Świątek musi jak najszybciej dokonać korekt w swojej grze. Na razie trudno znaleźć jakiekolwiek pozytywy.
— Graj, by wygrać. To proste. Więcej energii — mówił Wim Fissette Idze Świątek w trakcie sobotniej rywalizacji. Wszystko pokazały kamery. Niestety porady Belga na niewiele się zdawały. Szczególnie gdy spojrzy się na zniechęcenie wielokrotnej zwyciężczyni wielkoszlemowego Roland Garros.



