„Wygląda jak dziecko zmuszone do rywalizacji – fatalne serwisy i bezradna obrona” – powiedziała Iga Świątek po obejrzeniu meczu Alex Eali podczas Guangzhou Open, wyraźnie rozczarowana. W opinii wielu Eala jest zawodniczką nadmiernie promowaną i obciążoną oczekiwaniami znacznie przekraczającymi jej rzeczywiste możliwości. Szczery komentarz Igi był jak policzek dla jej zbyt fanatycznych zwolenników, którzy natychmiast zareagowali agresją wobec niej. Co więcej, subtelny, piętnastowyrazowy post Eali opublikowany później zdawał się jeszcze bardziej podsycać całą burzę.

Iga Świątek ostro o Alex Eali: „Jak dziecko zmuszone do rywalizacji – fatalny serwis i bezradna obrona”

Podczas turnieju Guangzhou Open doszło do nieoczekiwanego spięcia między dwiema znanymi tenisistkami – Igą Świątek i Alexandrą Ealą. Po jednym z meczów młodej Filipinki, liderka światowego rankingu WTA nie gryzła się w język, komentując występ swojej młodszej rywalki w wyjątkowo szczery sposób.

– „Ona wygląda jak dziecko zmuszone do rywalizacji – fatalne serwisy, bezradna obrona. Nie widzę w tym meczu dojrzałego planu ani pewności siebie” – powiedziała Iga Świątek, wyraźnie rozczarowana grą Eali.

Słowa Polki natychmiast odbiły się szerokim echem w mediach społecznościowych. Część fanów przyznała jej rację, zauważając, że Eala rzeczywiście nie spełnia ogromnych oczekiwań, jakie zostały na nią nałożone po kilku udanych juniorskich występach. Jednak wielu innych uznało wypowiedź Świątek za zbyt surową i niepotrzebnie publiczną.

Fani Alex Eali – znani ze swojej ogromnej lojalności – zareagowali gwałtownie, oskarżając Świątek o brak szacunku wobec młodszej zawodniczki. W sieci pojawiły się tysiące komentarzy broniących Filipinki i atakujących Polkę za jej bezpośredniość.

Sytuację dodatkowo zaognił tajemniczy wpis Eali, opublikowany kilkanaście godzin po kontrowersyjnej wypowiedzi Świątek. Zawierał zaledwie 15 słów, lecz wielu odczytało go jako subtelną odpowiedź na krytykę:

„Nie wszyscy, którzy krzyczą najgłośniej, wiedzą, jak trudno jest po prostu wierzyć w siebie.”

Choć Eala nie wspomniała nazwiska Świątek, kibice nie mieli wątpliwości, do kogo odnosi się ten komentarz.

Media sportowe w Azji i Europie szeroko analizują konflikt, podkreślając, że to pierwszy tak otwarty moment napięcia między dwiema zawodniczkami, które dotąd unikały publicznych komentarzy o sobie nawzajem.

Eksperci zauważają jednak, że Iga Świątek – znana ze swojej szczerości i perfekcjonizmu – mogła po prostu dać upust sportowej frustracji, nie przewidując, jak duże emocje wzbudzi jej ocena. Z kolei Alex Eala, będąc dopiero na początku swojej drogi wśród seniorek, musi radzić sobie z presją i oczekiwaniami, które nie zawsze idą w parze z realnym doświadczeniem.